2016-06-13
Już niedługo Amazon Echo będzie wiedział kiedy jesteś smutny lub zirytowany.
Amazon chce dodać do Alexy (taką nazwe nosi nowy elektroniczny asystent) parę nowych funkcji włączając w to umiejętność odczytywania emocji oraz nawiązywania konwersacji.
Amazon planuje być o krok naprzód od projektu Google o nazwie Google Home oraz Appl'owskiego Siri. Chce to osiągnąć po przez dodanie kilku umiejętności Alexie. Główną z nich ma być możliwość wykrywania emocji w głosie użytkownika.
Wyposażony w tą umiejętność nasz osobisty elektronicznt asystent będzie w stanie lepiej zrozumieć czego oczekujemy. Jeśli Alexa wykryje, że jesteś zdenerwowany, odpowiednio się do tego ustosunkuje zmieniając strategie interakcji. Lub jeśli Alexa rozpozna zadowolenie lub szczęście po interakcji, zapamięta to i bedzie udzielała podobych odpowiedzi w przyszłości.
MIT twierdzi, że Amazon pracuje jeszcze nad kilkoma funkcjami, na przykład umiejętność zapamiętywania słów użytkownika i używania tych informacji w dalszej rozmowie.
Google Now posiada już taką funkcję i na przykład gdy spytamy go kto jest prezydentem Stanów Zjednoczonych a następnie ile ma lat, Google Now będzie wiediało o kogo chodzi w zadanym pytaniu.
Podsumowując, Amazon Echo, czyli inaczej Alexa był wielkim zaskoczeniem kiedy wprowadzono go pod koniec 2014 roku, jednak ustawiło to go w dobrej pozycji na oczekiwaną rewolucje w zakresie inteligentnych asystentów, którzy pomagają nam we wszystkim od wysłania maila po rezerwacje biletów. Nowe funkcje powinny utrzymać Alexe na rynku i pozwolić konkurować z Google Now, Siri czy Cortana.